Nie wiesz skąd czerpać potrzebne składniki mineralne i witaminy? Oto kilka nasion, które są niepozorne, ale mają wielką moc. Warto zatem włączyć je do swojej diety
Co daje nam siemię lniane?
Siemię lniane to oczywiście nasiona lnu zwyczajnego, które mają wiele wartości odżywczych. Mają one także właściwości lecznicze. Stanowią źródło kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3. Co ważne, obniżają zły cholesterol i działają przeciwmiażdżycowo. Okazuje się, że nie trzeba jeść tylko i wyłącznie ryb, aby dostarczyć sobie wspomnianego kwasu. Siemię lniane jest ponadto bogate w lignany, czyli przeciwutleniacze zmniejszające ryzyko zachorowania na raka, a także wpływające zbawiennie na układ nerwowy. Wysoka zawartość błonnika sprawia, że nasz układ pokarmowy działa o wiele lepiej. Ponadto to cenne źródło witaminy E, cynku, magnezu i żelaza.
Jak jeść siemię lniane? Można na surowo, a także po zastosowaniu obróbki termicznej. Warto spróbować go z jogurtem, musli, koktajlem czy sosem. Dobrze jest także dodać go do naszych wypieków i w pewnym stopniu zastąpić nim mąkę. Nasiona działają również na dolegliwości żołądkowe. W tym wypadku należy je spożywać w postaci naparu.
Piękne słoneczniki…
…stanowią źródło zdrowia. Zawierają w sobie białko, żelazo, kwas foliowy, błonnik, magnez, witaminy A, E, D oraz pochodzące z grupy B. Pestki stanowią również źródło przeciwutleniaczy. Są w tym wypadku lepsze niż jagody czy orzechy. Wspomniany już magnez pozwala natomiast lepiej budować mięśnie, uspokaja i poprawia koncentrację. Selen i kwas foliowy rzutują na pozytywne działanie układu nerwowego. Z kolei fosfor i wapń wzmacniają kości i zęby oraz pozwalają utrzymać równowagę kwasowo-zasadową w organizmie. Podobnie jak siemię lniane, nasiona słonecznika są też źródłem kwasów wielonienasyconych chroniących nas przed chorobami układu krążenia oraz wspomagających trawienie.
Słonecznika możemy użyć do sałatek, musli, domowego pieczywa lub panierki do mięsa i ryb. Oczywiście bardzo dobrze sprawdza się także jako pyszna, chrupiąca przekąska.
Sezamowe zdrowie
Gdy myślimy o zdrowych nasionach, prawdopodobnie sezam nie jest tym, który pierwszy przychodzi nam na myśl. Często mówi się o nim jednak „przyprawa bogów”. Szczególnie cenią go w swojej kuchni Azjaci. Zawiera on w sobie magnez, wapń, witaminy A, E i te z grupy B. Co ciekawe, ma też w sobie sezamol i sezamolinę, a więc dwa unikatowe i naturalne przeciwutleniacze. Sezam działa dobrze na pracę wątroby, jelit, nerek, a także reguluje miesiączkę czy produkcję mleka u matek karmiących. Nasiona sezamu są też bogate w lecytynę odpowiadającą za sprawne funkcjonowanie mózgu. Sezam jest też znany ze swych właściwości antyalergicznych.
Sezam z pewnością przyda się w kuchni tym, którzy cenią sobie dania orientalne. Jest on także bazą do zrobienia tahini, czyli pasty, z której można zrobić humus. Można go także użyć do przygotowywania sałatek, pieczywa oraz wegetariańskich burgerów.
Kminek, czyli słów kilka o czarnuszce
Już od starożytności wierzono, że czarny kminek jest idealny na wiele niepokojących dolegliwości. Czarnuszka, bo tak też się go nazywa, dobry jest zarówno na stany zapalne, jak i nowotworowe. Wszystko dzięki olejkom zawartym w czarnym kminku. To one odpowiadają za działania antybakteryjne, antygrzybiczne i antywirusowe, a także przynoszą ukojenie astmatykom. O jej niesamowitym działaniu można się także przekonać przy okazji wystąpienia drgawek, gdyż to właśnie ona leczy padaczkę chroni przed skutkami promieniowania, działa przeciwcukrzycowo, wpływa pozytywnie na włosy i skórę, a także pomaga uporać się z anemią. Do tego reguluje również działanie układu pokarmowego krwionośnego, odpornościowego czy rozrodczego.
Czarny kminek może być w kuchni dobrym zamiennikiem pieprzu, choć dodać go można także do pieczenia chleba, robienia sałatek, bigosu, zup, kiszeniu warzyw czy przygotowywaniu domowego wina
Źródło: Good One PR
fot. materiały prasowe