To, jaki będzie nasz metabolizm programowane jest już od pierwszych dni życia. To zatem dobry czas, aby kształtować preferencje żywieniowe dziecka i podawać mu różnorodne posiłki, które będą dla niego wartościowe
Specjaliści zauważają, że wprowadzenie do menu dziecka pierwszych posiłków uzupełniających powinno nastąpić nie wcześniej niż po ukończeniu przez nie 17. tygodnia życia i nie później niż w 26. tygodniu życia. W pierwszym roku życia mleko matki jest podstawą jadłospisu dziecka. Wprowadzając jednak kolejne posiłki warto pamiętać, że małe dziecko ma zupełnie inne potrzeby żywieniowe niż dorosła osoba. Układ pokarmowy wciąż dojrzewa, programuje się również metabolizm, czyli przemiana materii, i kształtują się prawidłowe nawyki żywieniowe. Właśnie dlatego tak istotne jest, aby pokarmy uzupełniające były odpowiednio różnorodne, bezpieczne i wprowadzane we właściwym czasie.
Pokazując dziecku od samego początku jak powinna wyglądać różnorodna dieta. Istnieje bowiem spora szansa, że gdy dziecko pozna smak warzyw i owoców to chętniej będzie po nie sięgać w przyszłości. Badania wykazują, że 50-60% preferencji wykształconych w wieku 2-3 lat może przetrwać nawet do 17.-22. roku życia. Wybierając właściwe produkty i zapoznając dziecko z nowymi smakami, wpływamy na jego preferencje oraz dobre nawyki żywieniowe w późniejszym życiu. Co więcej, różnorodność w diecie sprawia, że zapewniamy maluszkowi dostęp do wszystkich ważnych dla niego składników.
Najbardziej otwarte na nowości kulinarne są dzieci w wieku od czterech do siedmiu miesięcy. Obecność laktozy w mleku matki warunkuje naturalną preferencję wszystkich niemowląt do smaku słodkiego. Smaki kwaśny i gorzki są akceptowane w mniejszym stopniu niż słodki, jednak nie są odrzucane całkowicie. Dlatego, aby wykształcić prawidłowe nawyki żywieniowe u małego smakosza, rozszerzanie jego diety należy rozpoczynać od mniej słodkich warzyw, a dopiero później podawać owoce. Na preferencje wpływa indywidualny odbiór bodźców smakowych i zapachowych, wrażliwość smakowa, a także czynniki genetyczne i środowiskowe. Na te ostatnie mamy wpływ właśnie poprzez oferowanie dziecku rozmaitych smaków już od początku przygody z rozszerzaniem diety.
Źródło: Alert Media