Kalafior, jarmuż, brukselka czy najzwyklejsza biała kapusta – mają tyle zalet, że nawet nie będąc miłośnikiem ich smaku nie obrażaj się na warzywa kapustne!
Z kapustą można robić prawie wszystko, nie tylko w kuchni. Jest używana do usuwania zanieczyszczeń z ziemi, może być naturalnym pestycydem, służyć do przygotowywania okładów, itd. Od czasów starożytnego Rzymu była ceniona za właściwości prozdrowotne, choć do dziś nie znamy pewnie wszystkich jej zastosowań. Nic dziwnego, że warzywa kapustne są stale przedmiotem badań naukowych w Polsce i za granicą.
Silny potencjał antynowotworowy – na tę właściwość wszystkich warzyw z rodziny kapustnych w pierwszej kolejności wskazują naukowcy. Liczne analizy prowadzone m.in. w Szwecji, Chinach czy USA sugerują związek między udziałem kapustnych w diecie a ryzykiem powstania lub rozwoju różnych nowotworów. Nie ma mowy o „leku na raka” w tej prostej warzywnej postaci, ale z różnych stron świata od paru już dekad dochodzą sygnały, że im więcej jemy tych czasem niedocenianych warzyw, tym lepiej dla naszego zdrowia.
Wszystko za sprawą zawartego w nich sulforafanu – substancji, która nie tylko zapobiega powstawaniu nowotworów, ale także uniemożliwia rozwój już istniejących. Utrudnia im tworzenie naczyń krwionośnych zaopatrujących zmiany nowotworowe, zapobiega ich namnażaniu i przerzutom. Naukowcy zwracają szczególną uwagę na tę grupę warzyw w kontekście walki z rakiem prostaty, pęcherza, a także jamy ustnej czy krtani. Nie brakuje też analiz sugerujących ochronę przed rakiem płuc czy korzystny wpływ już po zdiagnozowaniu raka piersi.
Warzywa kapustne zawierają też dużo luteiny – przeciwutleniacza, który zapobiega powstawaniu zaćmy i zwyrodnienia plamki żółtej – najczęstszej przyczyny utraty wzroku u osób starszych.
Brukselka, kalafior czy kapusta to także bogactwo antyoksydacyjnych witamin tj. witaminy K, biorącej udział w procesie krzepnięcia krwi (powinny więc na tę grupę warzyw uważać osoby przyjmujące leki przeciwzakrzepowe), witaminy C wzmacniającej odporność czy beta karotenu, którego np. w brokułach jest więcej niż w marchewce.
Warzywa kapustne, na które sezon mamy już w pełni, zawierają też ogrom składników mineralnych jak wapń, potas, żelazo, cynk, a nawet fluor, dlatego też powinny być stałym punktem naszego letniego menu.