Już naprawdę niedługo fani narciarstwa ruszą na stoki, a wtedy przyda im się odpowiedni sprzęt i odzież. Poza nartami czy ciepłą kurtką warto się zaopatrzyć również we wkładki do butów narciarskich. To gadżet, który jest bardzo często pomijany, ale bardzo potrzebny. Dlaczego nie warto z niego rezygnować?
Stopy w butach narciarskich są chronione poprzez sztywną skorupę, ale jednocześnie ograniczenie ich ruchomości powoduje, że nawet najdrobniejszy ruch przenosi się zarówno na nartę, jak i powyżej na kolano. Wiąże się to z ogromnym obciążeniem stawów kolanowych, co jest niebezpieczne nawet dla najzdrowszych narciarzy. Dlatego też tak ważne są wkładki narciarskie. Dzięki nim możliwe jest prawidłowe rozłożenie nacisku i to bez nadmiernego obciążania naszych kolan. Nie da się również ukryć, że pozwalają stopom odpowiednio przylegać do buta.
Wkładek narciarskich wcale nie zastąpią dobre buty, choćby te z wyższej półki. Zazwyczaj znajdziemy w nich płaskie wkładki, które są uniwersalne. Oznacza to, że nie są indywidualnie dostosowane do naszej stopy. Profesjonalne wkładki narciarskie powinny być spersonalizowane i wykonane w gabinecie podologii ortopedycznej. Dostosowanie ich zaczyna się od komputerowego badania stóp. Dzięki niemu może m.in. sprawdzić, gdzie występuje największy nacisk naszej stopy.
Dlaczego w tym momencie noszenie wkładek narciarskich jest tak ważne skoro dawniej nikt o tym nie słyszał? Sportowcy radzili sobie z negatywnym wpływem nart na stopy stosując wcześniej wspomniany canting, czyli regulację cholewki butów, która redukowała koślawość i szpotawość kolan. Technika ta nie była jednak idealna. Taka nieprawidłowa regulacja cholewki mogła utrudniać jednak wprowadzenie narty w ślizg na krawędzi i wymagała dośrodkowego pochylenia kolan. To prowadziło natomiast do przeciążania ich przyśrodkowej części.
Po co nam wkładki narciarskie skoro mamy np. te ortopedyczne? Warto zauważyć, że mają one zupełnie inną strukturę i spełniają odmienne funkcje. Te narciarskie są wykonane z twardego, termoplastycznego tworzywa, które zapewnia naszym stopom doskonałe przyleganie do skorupy. Dzięki temu możliwa jest znacznie szybsza reakcja narty na każdy ruch stopy, zmniejszają one również nacisk buta na przodostopie. Eliminowane są dodatkowo kątowe wady stóp oraz asymetrie. Warto korzystać z tych wkładek także wtedy, kiedy jeździmy na łyżwach.
Często pojawia się również pytanie o cenę takich wkładek. To inwestycja, która z pewnością się opłaca. Materiały użyte do ich produkcji są trwałe i posiadają właściwości antybakteryjne, dlatego mogą służyć nam nawet kilka lat. Jednorazowy wydatek w granicach 300-350 zł uchroni nasze stopy przed obtarciami i urazami, które mogą mieć nieodwracalne skutki.
Źródło: Rolinger PR
fot. materiały prasowe