Choć często utożsamiane z problemami osób w starszym wieku, łysienie dotyczy też młodych mężczyzn. Do 35. roku życia aż 4 na 10 z nas obserwuje już postępującą utratę włosów. Co można z tym zrobić?
W sumie aż dwie trzecie mężczyzn mierzą się w swoim życiu z problemem łysienia. U niektórych zaczyna się w średnim wieku, a innych atakuje już za młodu. Czy można coś z tym zrobić? Jak najbardziej, choć trzeba zacząć działać szybko. Im dłużej obserwujemy objawy i nic z tym nie robimy, tym gorzej dla nas. Raz utraconych włosów nie da się odzyskać bez przeszczepu, później można już tylko spowalniać proces.
Na początek skontaktuj się z lekarzem. Na rynku są dwie substancje o udokumentowanym działaniu, którymi są finasteryd i minoksydyl. Pierwszy zatrzymuje negatywny wpływ dihydrotestosteronu, a drugi poprawia krążenie i odżywia włosy. Wizyta u lekarza jest jednak konieczna, ponieważ oba mogą mieć skutki uboczne i należy ich używać rozważnie. Potwierdzone naukowo wyniki daje również korzystanie z tzw. grzebienia laserowego, który stosuje się trzy razy w tygodniu po mniej niż 10 minut. Niestety, to spory wydatek, porównywalny np. z laptopem.
Ważne jest też to, czego już używasz. Jakich szamponów, odżywek lub żelów pod prysznic. Kupując kieruj się więc nie tylko zapachem czy ceną, ale również składem. Tu również przyda się konsultacja z lekarzem, ponieważ składy szamponów są znacznie trudniejsze do odczytania niż w przypadku produktów spożywczych. Spytaj też o szampony blokujące działanie dihydrotestosteronu, które mogą wspierać kurację.
Biorąc prysznic, nie przesadzaj z temperaturą wody. Niektórzy z nas lubią bowiem płukać głowę gorącą wodą, a to może mieć negatywny skutek. Ciepła lub chłodna woda nie ma negatywnych skutków, ale gorąca może prowadzić do przerzedzenia włosów. Nie ma na to silnego podparcia w badaniach naukowych, natomiast występuje efekt suchości skóry, która zostaje pozbawiona naturalnej ochrony tłuszczu wydzielanego przez naszą głowę. To może odsłaniać pory i cebulki włosów, narażając je na zanikanie.
Na koniec oczywistość: masaż. Masaż, oczywiście delikatny, jest uznawany za najprostszy sposób, by poprawić krążenie skóry głowy. Ma też zaletę działania odstresowującego, co też Ci się przyda. Stres jest przecież jedną z najważniejszych przyczyn kojarzonych z łysieniem, nawet jeśli nie jedyną.