Dla każdego młodość ducha może oznaczać coś zupełnie innego. Różne też są sposoby na to, aby ją zachowywać. Co jednak robimy, żeby cieszyć się tym stanem możliwie jak najdłużej?
Ile osób tyle sposobów na to, aby zinterpretować określenie „młodość ducha”. Najczęściej ludzie mówią o niej jako o ciekawości świata, radości czy optymizmie. Dla niektórych to także aktywność fizyczna oraz przebywanie z innymi. Rozumienie tego pojęcia jest bardzo bliskie interpretacji kochania życia. Osoby kochające życie są pogodne, optymistyczne, pewne siebie, mają świadomość własnej wartości i są odważne. Chociaż przejawy kochania życia i aktywności podejmowane z wiekiem mogą się zmieniać, to młodość ducha cechuje chęć działania i nieprzejmowania się tym, co w danym wieku wypada, a co nie. W zachowaniu pozytywnego podejścia do życia pomaga między innymi, przebywanie wśród innych osób kochających życie.
Niezależnie od tego, czym dla nas jest młodość ducha, powinniśmy o nią dbać. Jak? Każdy na swój własny sposób. Można się również sugerować postępowaniem innych. Jak wynika z badań, kontakt z naturą oraz aktywność na świeżym powietrzu mogą stanowić dla nas odnowę duchową i biologiczną.
Nie wszyscy doceniają jednak to, że w tak prosty sposób mogą poczuć się lepiej. Zamiast pójść na zewnątrz i nieco się poruszać wolimy szukać wymówek. Dlatego też tylko 40% z nas ma do czynienia z jakąkolwiek aktywnością fizyczną. Zmieniając to i stawiając na umiarkowaną aktywność w swoim czasie wolnym możemy zyskać znacznie więcej sił witalnych.
Poza aktywnością ważne jest również otoczenie. Zieleń naprawdę pozytywnie na nas wpływa i może ukoić zszargane nerwy po ciężkim dniu. Czas spędzony na świeżym powietrzu da nam natomiast sporo energii do działania. Na to czy będziemy czuć się młodo wpływa również nasz sposób odżywiania się. Witalność możemy bowiem zyskać m.in. dzięki witaminom. 5 porcji warzyw i owoców dziennie to nie tylko odpowiednia dawka zdrowia, ale i dobrego samopoczucia.
Źródło: Hill+Knowlton Strategies