Zwłaszcza wśród osób zarażonych zdrowym trybem życia noszenie własnych pudełek z żywnością jest wyjątkowo powszechne. A gdy już zjemy lunch, można z pudełkiem pójść do sklepu i kupić sałatkę lub owocowy deser na wagę. Trzeba jednak pamiętać, że nie zawsze sprzedawca się zgodzi. Dlaczego?

Coraz chętniej sięgamy po własne opakowania wielorazowego użytku podczas wizyt do sklepu. W marcu tego roku sieć Carrefour jako pierwsza zaprosiła Polaków do przynoszenia swoich pojemniczków. To wygodne rozwiązanie, ponieważ produkty nie gniotą się, można je zapakować szczelnie, a do tego przestajemy wreszcie brać kolejne jednorazowe reklamówki.

Nie chodzi nawet o bycie zero waste, choć to byłoby ideałem. Chodzi o rozsądek, bowiem przeciętny Polak rocznie zużywa aż 300 foliowych reklamówek, co daje łącznie kuriozalnie wielką liczbę ponad 11 miliardów każdego roku. Musimy szukać alternatyw, które nie będą rozkładać się setki lat. I właśnie taką alternatywą jest przyniesienie do sklepu swoich opakowań.

Trzeba jednak mieć świadomość, że sprzedawca wcale nie musi zgodzić się na nałożenie produktów do nich. Gdy kupujemy delikatne warzywa lub owoce, najpewniej nie będzie kłopotu. I tak musimy przecież umyć je w domu przed spożyciem. Jednak przy produktach przetworzonych – jak lody, sałatki, dania gotowe – sprzedający może odmówić. Dlaczego?

Chodzi o nasze zdrowie. Nie można przecież oczekiwać, by sprzedający odpowiadał za stan pojemnika, do którego klient włoży zakupiony produkt. Jeśli widzi na przykład, że klient chce włożyć lody do brudnego pojemnika, może odmówić, obawiając się potem (choćby i niesłusznych) roszczeń klienta w razie zatrucia.

Dodatkowo należy pamiętać, że nie każdy pojemnik nadaje się do przenoszenia żywności. Jeśli zabieramy typowe opakowanie do przechowywania, nie powinno być najmniejszego problemu. Gdy jednak rozważamy wykorzystanie pudełka nieprzeznaczonego do kontaktu z żywnością, może to być bardzo zły pomysł.

Do żywności mogą bowiem przenikać niezdrowe substancje z niektórych materiałów, jakie są używane do produkcji pudełek, torebek itp. O ile więc wiaderko po śledziach czy pudełko po lodach są w porządku, o tyle opakowania przeznaczone do chemikaliów należy wykorzystać do czego innego.