Zmienia się pogoda, niedługo wybiegniemy na trasy. Właśnie aktywność na słońcu naraża nas na zwiększone ryzyko przegrzania organizmu. Jak rozpoznać udar i co robić w jego przypadku? Stereotypy niekoniecznie się sprawdzają.
Biegacze już szykują się na nowy sezon, zresztą wszyscy wyczekujemy wiosennej i letniej pogody, by wrócić do aktywności poza zamkniętymi ścianami siłowni. To warunki, w których nie tylko łatwiej się rozgrzać, lecz również przegrzać. Udar cieplny to zjawisko, które wielu z nas zna, niektórzy przeżyli, a jednak jego rozpoznanie może wcale nie być łatwe.
Utarło się, że osoba dotknięta tą formą przegrzania organizmu przestaje się pocić, jest rozpalona i traci przytomność. Jednak żaden z tych objawów nie jest konieczny, a na pewno nie wszystkie naraz. Symptomami udaru mogą być już nienaturalne zachowania: zagubienie, drażliwość czy nieracjonalne działanie.
Niestety, często dostrzegamy te objawy u osób obok nas, gdy towarzyszą im już utrata świadomości czy widoczne zaognienie skóry. To oznacza, że już jest stosunkowo niewiele czasu na reakcję i tym bardziej warto wiedzieć, jaka ta reakcja być powinna. Pierwszy odruch to wezwanie karetki i jest on słuszny. To jednak nie koniec działań, które należy podjąć.
Na początku tego roku w USA zebrał się panel ekspertów, powołany przez Korey Stringer Institute. To wydział University of Connecticut specjalizujący się w badaniu nad przegraniem organizmu, nazwany imieniem zawodnika Minnesota Vikings, który zmarł wskutek udaru. Członkowie panelu dodali zgodnie jeszcze jedną czynność, jaką powinno się wykonać przed przewiezieniem osoby dotkniętej udarem cieplnym do szpitala.
Trzeba tę osobę po prostu schłodzić. W przypadku udaru temperatura przekracza 40 stopni, co jest bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia i życia. Należy obniżyć ją jak najszybciej do 38,6, a więc do poziomu zwykłej gorączki. Według ekspertów jest na to ok. pół godziny od zaobserwowania udaru.
Najskuteczniejsze jest zanurzenie w zimnej wodzie, ale to oczywiście często niemożliwe. Prowizoryczną formą takiego działania jest wypełnienie plandeki wodą i zanurzenie w niej przegrzanej osoby. I to może być niedostępne, dlatego wszelkie formy mniej skuteczne – od kostek lodu, wiatraków czy polewania zimną wodą, są zalecane.
Źródło: Prehospital Emergency Care